☺♥ Rozdział dedykuję
Bella Drowned
Zielony Żółwik
Patty;* Super ♥☺
Wam za miłe słowa ♥
*Francesca*
Nie wierze... Odpisały mi! Chcą się ze mną spotkać! Tak się cieszę. Odpiszę im.
C.G.
Ojej. Dziękuję. To dla mnie naprawdę dużo znaczy! Już się nie mogę doczekać!
Jednak musicie mi zaproponować, gdzie i kiedy będziemy mogły się spotkać.
LoveDream
Niedługo potem dostałam odpowiedź
Kochana!
My mieszkamy w Buenos Aires. Niestety szybko stąd nie wyjedziemy, więc jeśli ty mogłabyś przyjechać do nas, byłybyśmy wdzięczne.
CrazyGirl
W Buenos Aires?! O nie... ja mieszkam we Włoszech. Czyli, żebym mogła się spotkać ze swoimi idolkami muszę lecieć do Ameryki... Do Ameryki Południowej! No będzie cięszko.
Zbiegłam na dół.
- Mamo...- przeciągnęłam "o"
- Tak?- zapytała unosząc jedną brew.
- Bo wiesz... Muszę polecieć do Buenos Aires. Nie masz nic przeciwko?
- Och, kochanie- uśmiechnęła się. Jest nadzieja...- Jasne, że mam coś przeciwko. Po pierwsze: nie jesteś pełnoletnia, po drugie: to bardzo daleko.- oparła ręce o blat.
- AAle, mamo!- krzyknęłam żałośnie
- A po co w ogóle chcesz tam lecieć?- splotła ręce na piersi.
- Wiesz... do przyjaciółek.
- A jakie ty masz przyjaciółki w Buenos Aires?!
- Oj mamo! Poznałyśmy się przez internet! Przeciesz Leon może ze mną polecieć! Jutro ostatni dzień szkoły i ferie. Świetnie się składa. Proszę...
- Wiesz co myślę o znajomościach przez internet. A co jeśli to będzie...- nie zdążyła dokończyć, bo jej przerwałam.
- Nie będzie...
- Ach. Nie mam wyboru, co?- pokręciłam głową- Niech ci będzie- zaczęłam dziękować mamie i mocno ją przytuliłam.- Ale musisz poprosić Leona ma cię tam pilnować- pogroziła palcem po odermaniu.
- Oj mamo nie mam pięciu lat i potrafię się sobą zająć. Idę poprosić Leona..
Pobiegłam na górę. Mój braciszek akurat grał na gitarze. Zawsze lubiłam słuchać jak gra, czasami nawet śpiewa. To dla mnie takie uspokajające. Zapukałam lekko do drzwi.
- Proszę.- usłyszałam z drugiej strony. Uchyliłam drewnianą konstrukcję i zajrzałam do środka.
- Mogę?- pokiwał głową i wskazał miejsce na łóżku. Usiadłam.- Mam prośbę.
- Dawaj.- uśmiechnął się
- Lecisz ze mną do BA! Cieszysz się?- powiedziałam podekscytowana, a jago uśmiech zszedł z twarzy.
- To żart, prawda?- zapytał
- Nie dlaczego? Spokojnie... Wylatujemy po jutrze. Będziemy tam może... z tydzień? Oj, proszę, proszę, proszę!!!- zrobiłam słodkie oczka.
- No dobrze...- przytuliłam się do niego- będzie trzeba znaleźć plusy tej wycieczki.- mruknął pod nosem na co ja się zaśmiałam. Ach... Niedługo spotkam się ze swoimi idolkami!! To niesamowite uczucie. Weszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżku i wzięłam komputer. Postanowiłam napisać notkę na swojego bloga...
Spotkanie z idolkami
Mieliście kiedyś tak, że to co niemożliwe... staje się możliwe? Ja tak mam teraz. Spotkam moje idolki! Nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć. To takie dziwne uczucie... ekscytacja? Można to tak nazwać?
Zapytacie z kim się spotykam? Może nie uwierzycie, ale... z CrazyGirl!
Przeprowadzę z nimi wywiad do mojego bloga. Niestety mieszkają one daleko, dlatego wylatuję po jutrze. Pierwszego dnia ferii. Już nie mogę się doczekać. Naprawdę.
A Wy? Chcielibyście zobaczyć taki wywiad?
Mam nadzieję :)
A co do posta....
Zbiegłam na dół.
- Mamo...- przeciągnęłam "o"
- Tak?- zapytała unosząc jedną brew.
- Bo wiesz... Muszę polecieć do Buenos Aires. Nie masz nic przeciwko?
- Och, kochanie- uśmiechnęła się. Jest nadzieja...- Jasne, że mam coś przeciwko. Po pierwsze: nie jesteś pełnoletnia, po drugie: to bardzo daleko.- oparła ręce o blat.
- AAle, mamo!- krzyknęłam żałośnie
- A po co w ogóle chcesz tam lecieć?- splotła ręce na piersi.
- Wiesz... do przyjaciółek.
- A jakie ty masz przyjaciółki w Buenos Aires?!
- Oj mamo! Poznałyśmy się przez internet! Przeciesz Leon może ze mną polecieć! Jutro ostatni dzień szkoły i ferie. Świetnie się składa. Proszę...
- Wiesz co myślę o znajomościach przez internet. A co jeśli to będzie...- nie zdążyła dokończyć, bo jej przerwałam.
- Nie będzie...
- Ach. Nie mam wyboru, co?- pokręciłam głową- Niech ci będzie- zaczęłam dziękować mamie i mocno ją przytuliłam.- Ale musisz poprosić Leona ma cię tam pilnować- pogroziła palcem po odermaniu.
- Oj mamo nie mam pięciu lat i potrafię się sobą zająć. Idę poprosić Leona..
Pobiegłam na górę. Mój braciszek akurat grał na gitarze. Zawsze lubiłam słuchać jak gra, czasami nawet śpiewa. To dla mnie takie uspokajające. Zapukałam lekko do drzwi.
- Proszę.- usłyszałam z drugiej strony. Uchyliłam drewnianą konstrukcję i zajrzałam do środka.
- Mogę?- pokiwał głową i wskazał miejsce na łóżku. Usiadłam.- Mam prośbę.
- Dawaj.- uśmiechnął się
- Lecisz ze mną do BA! Cieszysz się?- powiedziałam podekscytowana, a jago uśmiech zszedł z twarzy.
- To żart, prawda?- zapytał
- Nie dlaczego? Spokojnie... Wylatujemy po jutrze. Będziemy tam może... z tydzień? Oj, proszę, proszę, proszę!!!- zrobiłam słodkie oczka.
- No dobrze...- przytuliłam się do niego- będzie trzeba znaleźć plusy tej wycieczki.- mruknął pod nosem na co ja się zaśmiałam. Ach... Niedługo spotkam się ze swoimi idolkami!! To niesamowite uczucie. Weszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżku i wzięłam komputer. Postanowiłam napisać notkę na swojego bloga...
Spotkanie z idolkami
Mieliście kiedyś tak, że to co niemożliwe... staje się możliwe? Ja tak mam teraz. Spotkam moje idolki! Nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć. To takie dziwne uczucie... ekscytacja? Można to tak nazwać?
Zapytacie z kim się spotykam? Może nie uwierzycie, ale... z CrazyGirl!
Przeprowadzę z nimi wywiad do mojego bloga. Niestety mieszkają one daleko, dlatego wylatuję po jutrze. Pierwszego dnia ferii. Już nie mogę się doczekać. Naprawdę.
A Wy? Chcielibyście zobaczyć taki wywiad?
Mam nadzieję :)
Buziaki LoveDream!
Kliknęłam przycisk "opublikuj". Otworzyłam nową kartę i odpisałam dziewczyną.
Pewnie, że przyjadę. Ja niestety mieszkam we Włoszech. To trochę daleko... Ale na 100% będę pierwszego dnia ferii, bo wiecie szkoła i tak dalej.
Nie mogę się już doczekać!
Kocham LoveDream
Zamknęłam laptop i po wykonaniu wieczornych czynności poszłam spać...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam Was w tę mroźną sobotę. Jest u Was śniek (błąd specjalny). U mnie jest... Jej!!
A co do posta....
Dziewczyny niedługo się spotkają.
Jak to się potoczy? o.O
Pierwsza;*
OdpowiedzUsuńJuż jestem.
UsuńRozdział cudowny.
Fran z Leonem odwiedzą Buenos Aires.
Fran spotka swoje idolki.
Mam pytanie. Czy będzie Leonetta? Bo strasznie ich ubóstwiam*.*
Zapraszam do mnie http://kochamleonetteforever.blogspot.de/?m=1
Pozdrawiam Patty;*
Buziaczki♥♡♥
Prześliczny rozdział .
OdpowiedzUsuńajajaja <33
Cudeńko !!!!
Czekam na więcej i zapraszam do siebie :*
Buziaki!
Daj szybko next, proszę !
Twoja Violetta Vilu
<3
Kochanie!
OdpowiedzUsuńCzy są jeszcze jakieś twoje blogi o których nie wiem? XD
Pytam, bo naprawdę ślicznie piszesz i masz świetne pomysły ^-^
Rozdział perfecto! *-*
Cud, miód, malina :D
Jadą do Buenos Aires <33
Luśka i Vils idolkami Fran :3
To takie słodkie hah
No i Leoś jedzie z nią!!!NAJLEPIEJ!
Hmm Verdas gra na gitarze? |°з°|
OH, coś czuję, że oczaruje on pewną dziewczynę z Argentyny !)
Czekam na next ♡
Kocham <33
Buziako :*
<333
Zajebiste opowiadanie !
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne.
Miałaś świetny pomysł
z tym opowiadaniem Naprawdę!
Rozdział ? Very Interesting my english is perfect!
Ale tak na serio to
muy muy perfecto .
this story is świetne and and świetne xD
Francesca z Leónem jadą do BA .
Lu i Viola to idolki naszej
roztrzepanej Włoszki .
Pan "mroczny" jedzie z nią !
A tam zakocha się w pewnej pięknej czekoladowo okiej szatynce .
Będzie Zajebiście jak weźmie ze sobą gitarę i kiedyś jej zagra. Na pewno ją tym oczaruje . A jeszcze jak ona zacznie śpiewać to ...
Full romantico !
Oh... rozmarzyłam się !
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział .
Pozdrawiam
:* :* :* :*
#BeHappy #beSmile
Ja pier...
OdpowiedzUsuńCO JA TU TAK PÓŹNO?!
Ygh...
Mam opóźniony zapłon xD
Rozdział superowy.
Całuję
Jasmine (Bella)